piątek, 23 marca 2012

Co to jest zasilacz?

Witam.
Jakiś czas temu poruszyłem kwestię tego, że każdy typ oświetlenia LED wymaga zasilacza. Ale zapewne niektórzy pomyślą sobie co to takiego ten zasilacz? Spróbuję dzisiaj przybliżyć Wam w jak najprostszy sposób co to jest zasilacz i jakie są jego rodzaje.

Mówiąc najprościej zasilacz to takie urządzenie, które zmienia wyższe napięcie na niższe. Oczywiście należy rozróżnić zasilacz stabilizowany i niestabilizowany.

Do oświetlenia LED używa się zasilaczy stabilizowanych. Czym się różnią?
Otóż przy zasilaczu stabilizowanym napięcie utrzymywane jest na stałym poziomie, niezależnie od fluktuacji prądu, tzn. że nie ma znaczenie obciążenie zasilacza. Mówiąc obrazowo, jeśli mamy zasilacz 12V/1000mA, to nie ważne czy podłączymy do niego 2 lampki obciążające go prądem 25mA każda (łącznie 50mA) czy też obciążymy go 40 lampkami pobierającymi 25mA każda (łącznie 1A = 1000mA), zawsze otrzymamy 12V.

Zasilacz niestabilizowany natomiast to takie urządzenie, którego napięcie na wyjściu może ulegać zmianie, zależnie od fluktuacji prądu. Mówiąc prościej, im bardziej obciążymy zasilacz, tym mniejszy prąd uzyskamy na wyjściu. Weźmy dla przykładu zasilacz z naszej oferty - jest ot nasz własny produkt służący do zasilania oferowanych przez nas termostatów serii RTSZ 7 (poza oświetleniem LED mamy w sprzedaży również inne artykuły elektroniczne, w tym również termostaty) 8,2VAC/220mA. Przy obciążeniu maksymalnym (takie zawsze się podaje według normy) czyli 220mA, zasilacz będzie dawał napięcie 8,2V. Natomiast bez obciążenia na wyjściu mamy do dyspozycji aż 11V. My ten typ zasilacza oferujemy do termostatu zasilanego w zakresie 9 - 15V. Jak to możliwe? Termostat pobiera 120mA prądu, więc przy takim obciążeniu zasilacz ma około 9,5V, a więc idealnie nadaje się do jego zasilania.
Wróćmy jednak do zasilaczy stabilizowanych, które używane są znacznie częściej i powszechniej. Te zasilacze również dzielimy na inne typy. Są to zasilacz transformatorowe i beztransformatorowe. Jaka jest różnica?

Te pierwsze są większe, cięższe, mniejszej mocy, jednak są one wręcz niezniszczalne, nawet chwilowe zwarcia, przeciążenia nie są im w stanie zaszkodzić - oczywiście jeśli dojdzie do zwarcia to zasilacz się przepali ale nie nastąpi to od razu. Dla przykładu możemy przedstawić kolejny nasz własny produkt, zasilacz 15V/500mA
Zasilacze impulsowe - kiedyś bardzo drogie, od kilku lat są tańsze i popularniejsze niż wychodzące z użycia zasilacze transformatorowe. Są małe, lekkie, dużej mocy.

Inna grupa to zasilacze typu DESKTOP.

Istnieją również zasilacze wodoszczelne o różnych klasach szczelności - np. IP67.

Żeby nie było zbyt prosto, są jeszcze specjalne zasilacze, np. zasilacze prądowe do oświetlenia POWER LED 1W, czyli 350mA lub POWER LED 3W czyli 700mA.

Takie zasilacze służą nie mają stabilizowanego napięcia tylko prąd. Czyli mówiąc najprościej są "odwrotne" do zasilaczy napięciowych.

Ze względu na rodzaj obudowy zasilacze dzielimy na:
wtyczkowe, zwane też dogniazdkowymi lub desktop, zwane też sztabkowymi. Są dostępne również zasilacze modułowe.

Oczywiście przytoczyłem przykłady najpowszechniej stosowanych zasilaczy, odmian i typów jest więcej, są zasilacze tzw. regulowane - ich napięcie wyjściowe jest regulowane, dzięki czemu można np. sterować jasnością świecenia diod. Ale ogólna zasada działania jest identyczna - większe napięcie jest zamieniane na mniejsze. Są również dostępne przetwornice, one mogą działać w ten sam sposób co zasilacz lub w sposób przeciwny - napięcie małe mogą zamieniać na duże. Znamy również z życia codziennego ładowarki - to też zasilacze ale o nieco innym sposobie działania. Dostępne są również tzw. zasilacze toroidalne - to najczęściej sam transformator zmieniający napięcie wejściowe, np. 230V na napięcie niestabilizowane, np. 12V. Takie "trafo" stosuje się np. przy halogenach i żarówkach halogenowych.

Pozdrawiam
Marcin Siedlecki

sobota, 17 marca 2012

Rodzaje gwintów i trzonków żarówek

Witam.
W ostatnim czasie pisałem o nowościach w naszej ofercie - czyli o żarówkach G4, E27. Wkrótce do oferty dołączą kolejne żarówki GU10.
Czas aby przybliżyć rodzaje gwintów żarówek.
Skąd w ogóle wzięły się symbole żarówek i co oznaczają?
Pierwsza litera "E" wzięła się od nazwiska wynalazcy żarówki - Edisona.
Thomas Alva Edison (ur. 11 lutego 1847, zm. 18 października 1931). Posiadał 5000 patentów, z czego ponad 1090 zostało wystawionych na jego nazwisko. Żarówkę wynalazł w 1879 roku.

Cyfry za literą E oznaczają średnicę gwintu wyrażoną w mm i zaokrągloną do pełnego mm.

Podział gwintów:

E5 5 mm
E10 10 mm
E11 11 mm
E12 12 mm
E14 14-17 mm
E17 (110v) 14-17 mm
E26 (110v) 26-27 mm
E27 26-27 mm
E39 39 mm
E40 40 mm


Najpopularniejsze gwinty:
Gwint E27
Jeszcze 10 lat temu najpopularniejszy był gwint E27 - określany jako "zwykła żarówka" lub "gwint normalny". Stanowiła ona ogromną część produkcji. Jest ona do tej pory najpowszechniej stosowana w gospodarstwach domowych.

Gwint E14
Jest to tzw. "mała żarówka" lub "mały gwint". Mniej popularna od gwintu E27. Również znajduje zastowanie w gospodarstwach domowych.

Gwint E40
Tzw. "Goliat". Stosowany w żarówkach bardzo dużej mocy, np. oprawy w latarniach ulicznych.

E10
Gwint często stosowany w latarkach.

E26
Odmiana gwintu E27 ale zasilana nie z 230V AC tylko ze 110V AC.

E17
Odmiana gwintu E14 zasilana ze 110V AC.

Jednak to nie wszystko. Są jeszcze tzw. gwinty "halogenowe", które stają się od około 10 - 12 lat coraz popularniejsze. Tak naprawdę sa to mocowania żarówki, które nie mają formy gwintu jednak potocznie są tak nazywane. Są to:

G4 Typowy halogen jest wyposażony w takie właśnie mocowanie. Wygląda ono tak:

GU10
Coraz częściej stosowane mocowanie. Coraz więcej lampek posiada ten rodzaj żarówek. Żarówki LED z mocowaniem GU 10 są bardzo dopracowanym źródłem światła. Kiedyś mocowanie mało popularne i rzadko stosowane. Obecnie swoją popularnością próbuje wyprzeć typowe żarówki E27 i E14.

MR16
Żarówka z mocowaniem MR16 przystosowana jest do halogenów o trzonku MR16. Tutaj również występuje sporo odmian i typów żarówek LED

MR11
Najmniej popularny trzonek, zwłaszcza dla żarówek LED.

G9
To trzonek specyficzny i również rzadko stosowany jako trzonek do żarówek LED. Chociaż jest kilku producentów, którzy mają takie żarówki LED w swoich ofertach.

Mam nadzieję, że chociaż po części udało mi się przybliżyć Państwu typy gwintów żarówek. Oczywiście temat jest szeroki i spróbuję w swoim czasie opisać poszczególne typy pojedynczo i zarazem bardziej szczegółowo.

Pozdrawiam
Marcin Siedlecki

niedziela, 11 marca 2012

Jak rozpoznać prawdziwe wodoszczelne oświetlenie?

Witam.
Jedno z częściej pojawiających się pytań w sezonie wiosenno - letnim dotyczy tego jak odróżnić oświetlenie wodoszczelne od zwykłego.
O tym czy oświetlenie jest wodoszczelna decyduje jego klasa szczelności.
Wyróżniamy kilka klas szczelności, najpopularniejsze stosowane przy oświetleniu LED to klasy:
- IP 65 - można takie oświetlenie pozostawić na zewnątrz, bez osłony przed warunkami atmosferycznymi, nie może być natomiast zanurzane na stałe w wodzie.
- IP66 - może być pozostawione bez ochrony przed warunkami atmosferycznymi, może być okresowo narażone na obfite strumienie wody (np. może być umieszczone pod rynną) lub chwilowe zanurzenie w wodzie (bardzo krótki czas zanurzenia oraz bardzo mała głębokość)
- IP67 - jest to pełna klasa szczelności, takie lampki mogą być nie tylko pozostawiane bez ochrony przed warunkami atmosferycznymi ale mogą być na stałe umieszczone w wodzie. Mogą być w pełni zanurzone. Jest to bardzo wysoka klasa szczelności. Większość oferowanego przez oświetlenia charakteryzuje się taką właśnie klasą szczelności.
- IP68 - jest to najwyższa klasa szczelności. Od klasy IP67 różni się tym, że oświetlenie o tej klasie szczelności może być umieszczane w głębokich zbiornikach wodnych, na dużych głębokościach, na których działa już duże ciśnienie.

Generalnie jeśli lampki mają być po prostu umieszczone w ogrodzie czy na zewnątrz domu wystarczy klasa IP65 lub IP67. Jeśli lampki mają być umieszczone w basenie, stawie czy oczku wodnym należy zastosować oświetlenie klasy IP67. Klasa IP68 jest wymagana wówczas, gdy istnieje potrzeba umieszczenia punktu świetlnego np. na głębokości 4 - 5 metrów w dużym zbiorniku, w którym panuje duże ciśnienie, sprawdza się to głównie w dużych basenach i stawach.

Klasa szczelności to jedno, a jak pokazuje praktyka niektórzy nieuczciwi sprzedawcy podają wyższe klasy szczelności niż określił to producent.
To zjawisko jest powszechne w przypadku taśm LED! Z opisów wynika, że większość ma klasę IP68. Tak naprawdę w większości mają klasę IP67.

Zatem czy istnieje sposób aby rozpoznać klasę szczelności na pierwszy rzut oka?
Jest to bardzo trudne. Ciężko bowiem odróżnić klasę IP67 od IP68 czy IP65 od IP66. Różnice są na tyle niewielkie, że jest to wyjątkowo trudne zadanie.

Możemy natomiast rozpoznać czy coś jest wodoszczelne chociaż w minimalnym stopniu czy też nie jest wcale wodoszczelne. Oświetlenie wodoszczelne będzie maiła zalewę lub powłokę. Powłoka silikonowa, żelowa najczęściej oznacza klasę IP65 lub IP66. Zalewa twarda, o stałej konsystencji lub lekko elastyczna oznacza klasę IP67 lub IP68. Same diody przy klasie IP 67 nie muszą być osłonięte, wystarczy, że z zalewy nie wystaje, żaden element elektroniczny, który przewodzi prąd. Przy klasie IP68 wymagane jest również pokrycie soczewek diod. Dlatego właśnie nasze mają stopień IP67, a nie IP68 - ponieważ diody są pokryte zalewą, natomiast soczewki wystają ponad nią. Umożliwia to precyzyjniejsze skierowanie strumienia świetlnego oraz uzyskanie lepszych parametrów (zalanie soczewek powoduje osłabienie światła i jego większe rozproszenie). Tak więc jeśli soczewka diody (czyli prościej mówiąc "czubek" diody) wystaje ponad zalewę mamy do czynienia z klasą IP67, jeśli wszystko jest hermetycznie zalane to jest to klasa IP 68.

Inaczej jest z taśmami LED i źródłami światła SMD. One aby uzyskać najniższą klasę szczelności czyli IP65 muszą być zalane zupełnie całe. Utrudnia to rozpoznanie klasy na pierwszy rzut oka.
Ale i na to jest sposób. Jeśli zalewa jest miękka, żelowa, podatna na pęknięcia, łatwo odkształcalna to jest to klasa IP65. Jeśli zalewa jest twardsza, mniej odkształcalna to jej klasa szczelności jest wyższa.

Mam nadzieję, że tych kilka rad pozwoli Wam w łatwy sposób rozpoznać czy macie do czynienia z prawdziwym oświetleniem wodoszczelnym.
Innym prostszym sposobem jest kupowanie wodoszczelnego oświetlenia w firmach takich jak moja, czyli w takich, które na rynku działają od dłuższego czasu, które wyspecjalizowały się w oświetleniu, które nie oszukują swoich klientów.

Pozdrawiam
Marcin Siedlecki

piątek, 9 marca 2012

Dlaczego diody LED potrzebują zasilacza

Witam.
Ponieważ często spotykam się z pytaniami dotyczącymi zasilania diod typu - "czy mogę podłączyć lampki LED bezpośrednio do 230V?" albo "do czego potrzebny jest zasilacz?" spróbuje dzisiaj wyjaśnić tą kwestię.

Jeśli chcemy podłączyć diody do zasilania sieciowego 230 V (tzw. prądu zmiennego) potrzebujemy zasilacza, który daje na wyjściu stałe napięcie np. 12 V - to najpopularniejszy zasilacz, który możemy kupić niemal w każdym sklepie elektronicznym lub większym markecie. Nie ważne czy będzie to zasilacz impulsowy czy też zwykły czyli transformatorowy. Najważniejsze aby był stabilizowany.

Nie możemy jednak do takiego zasilacza podłączyć nieskończenie wiele diod czy też lampek - jego wydajność prądowa jest ograniczona. Zasilacz dobieramy do ilości lampek czy też diod, które chcemy zasilić, dlatego w naszych opisach są umieszczone odnośniki do kilku zasilaczy z naszej oferty.
Generalna zasada jest taka że prąd pobierany przez 1 lampkę mnożymy prze liczbę lampek i wychodzi nam pobór prądu jaki będzie nam potrzebny do zasilenia lampek.
Np. jeśli chcemy zasilić 10 lampek, z których każda pobiera 25mA, to musimy użyć zasilacza 12V/250mA. Możemy zawsze użyć zasilacza o większej mocy i amperażu, ważne aby napięcie było takie jak zaleca producent. Np. możemy użyć zasilacz 12V/250mA, 12V/1A, 12V/2A.

Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę diody POWER LED w ich przypadku nie ma znaczenia napięcie zasilania wyrażane w jednostce [V], tutaj najważniejszym parametrem jest "stałoprądowość" - diody 1W muszą mieć zasilacz 350mA, 3W - 700mA. Są to diody wymagające łączenia szeregowego, do tego w zależności od rodzaju i mocy zasilacza można podłączyć do niego pewną liczbę diod. Najczęściej 1 - 3 lub 4 - 12.

Zasilacz jest niezbędny aby diody czy też gotowe lampki świeciły. Charakterystyka diody nie pozwala na zasilanie ich z 230V.

Nasze lampki składające się z 4 diod na pierwszy rzut oka mogą wydawać się banalną konstrukcją, jednak tak nie jest. To nie tylko oprawa i 4 diody. To układ elektroniczny składający się z zabezpieczenia przeciwzwarciowego, zabezpieczenia przed odwrotnym podłączeniem.
Mogą być zasilane z 12 lub 15V. Z pozoru mała, prosta lampka z 4 diodami, a jednak to mały układzik, dzięki któremu lampka może świeć. Oczywiście niektórzy idą na łatwiznę oferując pseudo oświetlenie, jednak takie produkty nie zapewniają efektu wizualnego, trwałości oraz powtarzalności strumienia świetlnego. Reasumując każde oświetlenie LED wymaga zasilacza. Niekiedy, dany produkt ma wbudowany zasilacz lub przetwornicę prądową - tak jest w przypadku żarówek LED. Pracują z 230V, wydawać się może, że to jest ich źródło zasilania, jednak w trzonku mają "ukryty" zasilacz lub przetwornicę. Tańsze opierają się na prostych zasilaczach bez filtrów przeciwzakłóceniowych, droższe żarówki mają zaawansowane mikro przetwornice. Sama dioda nie może pracować z 230V, konstrukcje zasilaczy, ich typy, obudowy, rozmiary są różne ale służą one jednemu celowi - muszą "zamienić" prąd zmienny na prąd stały. Ewentualnie prąd zmienny o większym napięciu na prąd zmienny o mniejszym napięciu - np. zasilacze AC ale ten typ akurat nie służy do zasilania diod LED czy też lampek LED, podałem go tylko dla przykładu.

Pozdrawiam
Marcin Siedlecki

poniedziałek, 5 marca 2012

Jak przeliczyć moc świecenia diody na moc zwykłej żarówki?

Czy w ogóle jest możliwe proste przeliczenie mocy diody na moc zwykłej żarówki? Tak ale tylko orientacyjne, nie da się tego zrobić z dużą dokładnością bez wykonywania specjalistycznych pomiarów.

Wielu klientów pyta nas "ile taka lampka daje mocy"? albo "Czy ten 1W to naprawdę dużo światła?"
Często pojawiającym się pytaniem jest: "Jak przeliczyć moc diody na moc żarówki?"
Otóż nie da się tego zrobić w 100% dokładnie.
W internecie można natknąć się na bardzo wiele różnych, często sprzecznych opinii. Dlatego poniżej zamieszczam wszelkie spostrzeżenia wynikające z doświadczenia w handlu i montażu oświetlenia LED, którymi zweryfikowałem teoretyczne wyliczenia zawarte w wielu certyfikatach dołączonych do produktów, które oferujemy. Mam nadzieję, że te spostrzeżenia będą Państwu pomocne przy doborze oświetlenia.

Lampki zbudowane z diod LED charakteryzują się innymi parametrami niż zwykłe żarówki. Moc określa tylko ich zużycie energii elektrycznej. To co nazywane jest potocznie mocą świecenia diody LED, określane jest jako strumień świetlny podawany w lumenach [lm]
Żeby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, [lm] nie są przeliczane na typowe jednostki mocy [W].
Poza tym wartość [lm] diody nie ma odzwierciedlenia w wartości [lm] zwykłej żarówki.
Najbardziej miarodajne są pomiary w jednostkach zwanych luxami [lux]. Ale nie są one stosowane ze względu na rozbieżności kątowe między poszczególnymi typami oświetlenia. Jednak po wykonaniu pomiarów [lm] i [lux] oraz po zmierzeniu poboru prądu można mieć naprawdę bardzo dokładne porównanie źródeł LED ze zwykłymi żarówkami.

Można przyjąć, że 1W dioda daje porcję światła = 10W

Oczywiście jest to pewne uproszczenie, bo przecież np. lampka biała ciepła 1W da nam 10W mocy, a biała zimna 12W. Tak więc moc jest również zależna w pewien sposób od koloru, kąta świecenia, rodzaju diody. Nie należy jednak tylko kierować się wartością strumienia świetlnego - np. lampka niebieska ma 11 lm, a jej użyteczna jasność niczym nie ustępuje lampce koloru białego ciepłego czyli 10W!
Dlatego proponuję przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, iż 1W mocy diody to 10W zwykłej żarówki.

Spotkałem się z opiniami, które mówią - 10lm zwykłej żarówki to 1lm diody led - jest to nieprawdą!!! Zależy to od koloru, mocy, intensywności światła, kąta świecenia i co najważniejsze jakości diody.

Wiele chińskich produktów ma nadany znak CE od tak. Nie ma on potwierdzenia. Takie produkty nie mają badań, kart katalogowych, itp.
Wiele razy otrzymywaliśmy telefony od klientów, którzy zakupili od nas "na próbę" kilka lampek np. 1W po czym dzwonili mówiąc - "jak wy to robicie, że wasza lampka 1W, świeci znacznie mocniej niż konkurencyjna lampka 3W, którą kupiłem tydzień temu?"
Odpowiedź jest bardzo prosta - stosujemy dobre diody, które "trzymają" parametry.
Inną sprawą jest to, że niektórzy producenci chcą na siłę wycisnąć z diody 100% mocy i często "dają diodzie za duży prąd" uzyskując efekt przeciwny do zamierzonego, dioda ma specyficzny wykres, przez co należy pozostawić jej rezerwę prądową - zaowocuje to 100% mocą świecenia i większą żywotnością (wtedy 100 godzin świecenia jest osiągalne).

Dlatego bardzo ważne jest aby przed zakupem mieć obraz tego czy użyte diody są najtańszym substytutem oświetlenia, czy też pochodzą od renomowanego producenta.
Natychmiast nasuwa się pytanie - "jak to sprawdzić?"
Odpowiedź jest bardzo prosta - nie należy kupować najtańszych produktów!!!
Czy żarówka LED z gwintem E27 kosztująca mniej niż 20zł może spełniać deklarowane parametry? - Niestety nie! żarówki LED kosztujące poniżej 30zł nie nadają się do oświetlania w zasadzie czegokolwiek, świecą punktowo, są wysilone i po 2 - 3 latach eksploatacji mają spalonych kilka diod. Stworzone z najtańszych diod, dające nieprawidłowy kąt świecenia. Oczywiście na opakowaniach widnieją różne informacje, zachęcające do zakupu, które jednak nie mają potwierdzenia w praktyce. Ciekawe jest to, że np. kupicie Państwo 5 żarówek i każda będzie świeciła inaczej! Ale produkt posiada znak CE! Swego czasu poszukiwałem żarówek LED aby wzbogacić nimi naszą ofertę, pytałem dostawców o kartę katalogową - 90% dystrybutorów hurtowych nie było jej w stanie przesłać! Natomiast przy drogich żarówka odsetek ten był bardzo znikomy i większość posiadała w certyfikacie CE kartę katalogową.

Reasumując, po raz kolejny muszę to podkreślić - jeśli chcecie Państwo cieszyć się z długowiecznego oświetlenia LED kupujcie produkty dobrej jakości, a jakość najłatwiej poznać po cenie produktu.

Marcin Siedlecki