piątek, 6 listopada 2015

Czy istnieją żarówki LED wyprodukowane w Polsce?

Takich żarówek w zasadzie nie ma, choć są wyjątki. Ale paradoksalnie nie jest to wcale wadą o czym opowiem za chwilę. Jest jedna firma, która w Polsce produkuje żarówki G4 o mocy 2W i wodoszczelne lampki ogrodowe. Moja firma produkuje lampki wodoszczelne, ogrodowe oraz gotowe lampy, ostatnio nawet produkujemy lampy solne. Jest też w Polsce producent, który produkuje taśmy LED, są one drogie ale są faktycznie produkowane w Polsce. I to na tyle jeśli chodzi o produkty powstające w Polsce.

Powiecie Państwo - a co z opisami na aukcjach i w sklepach, z opisami typu: "żarówka LED od polskiego producenta", itp.
Każda żarówka LED dostępna w Europie wyprodukowana została w Chinach. Czy to źle? Absolutnie nie.
Są producenci - w Polsce też i osobiście korzystam z ich żarówek, którzy zadali sobie wiele trudu, żeby żarówkę zaprojektować w Polsce zadali sobie wiele trudu, żeby dobrać samodzielnie komponenty (diody, układy zasilania, własny projekt PCB, itd.), następnie znaleźli w Chinach fabrykę o świetnej renomie, której zlecili produkcję. Taka fabryka sama z siebie robi wszystko, żeby produkt końcowy był bardzo dobry jakościowo, dzięki czemu taka firma może liczyć na bardzo długą współpracę z danym producentem, dla którego staje się stałym podwykonawcą. Oczywiście przekłada się to na bardzo małą ilość reklamacji, jest czynnik uboczny - wyższa cena.

I byłoby bardzo dobrze, gdyby wszyscy tak robili. Niestety nie robią tak wszyscy, a tylko nieliczni. To dlatego, że robią tak tylko nieliczni jest tyle tandetnych żarówek w marketach i na portalach aukcyjnych. To jest właśnie ta inna droga, aby stać się "producentem", wybierana przez niektóre markety i niektórych importerów, którzy sprzedają następnie takie żarówki z dziwnymi opisami w super cenach i promocjach pod swoim logo i szczycą się, że są "producentami". To droga od początku nastawiona na sprzedaż dużej ilości, a nie na jakość. Potem, gdy zaczyna się lawina reklamacji taki "wytwórca" znika, a klienci zostają z żarówkami, które od początku nadają się tylko do utylizacji. Tacy ludzie psują rynek i niszczą zaufanie klientów do normalnych produktów. To można porównać z logiką stereotypowego, polskiego handlarza samochodowego - wciska auto po wypadku, złożone z tego co najtańsze jako auto bezwypadkowe od Niemca emeryta, który jeździł nim tylko do kościoła.

Przez to powstaje fałszywy obraz, pokazujący zupełnie niesłusznie, że wszystkie fabryki w Chinach produkują tandetę. To wierutna bzdura. Chińczycy nie są samobójcami. W Chinach jest wiele firm bardzo solidnych, dbających o klienta, który będzie wracał, którym zależy na dobrej renomie.

Za towary niskiej jakości odpowiadają pseudo importerzy. To nie wina chińskiej firmy, że dostała zlecenie wyprodukowania taniej tandety, tylko wina chciwego importera z Polski, który takie zlecenie wystawił. Gdyby każdy importer dbał o swoją markę, chciał zdobywać klientów hurtowych, którzy będą sprzedawali jego towar detalistom, to dbałby o swoją markę. Polscy pseudo importerzy myślą krótkowzrocznie, myślą że dorobią się kontenerem czy dwoma. Zamawiają kontener "taniochy", napiszą na aukcji, że są importerami albo co gorsza producentami i produkują żarówki w Polsce, sprzedają taki pseudo towar, psują rynek, zrażają do produktów ludzi, którzy niestety tracą pieniądze bezpowrotnie, gdyż taki importer znika po pewnym czasie jak kamfora.

Ktoś z Was powie - a jak ja mogę zweryfikować, że żarówka powstałą w Chinach? Wręcz banalnie - na każdym pudełku napisane jest Made in China, Made in PRC, Made in ChRL. Nigdzie nie ma napisu Made in Poland, czy Made in PL.

I teraz powstają dwie kwestie przy zakupie żarówek - pierwsza, aby unikać tandety i kłamców, którzy wmawiają Wam coś nierealnego. Druga kwestia jest taka, żeby nie bać się towarów z Chin o ile oferuje je sprawdzony dostawca. Zobaczcie Państwo sami, są firmy takie jak moja, które nie wmawiają nikomu, że żarówki z ich oferty produkuje się w Polsce, a jakoś funkcjonuję od 2009 roku na rynku, mam rzeszę stałych klientów, w tym wielu fachowych monterów, którzy kupują żarówki pochodzące od naszych stałych, sprawdzonych dostawców na których bazuję od lat. Mam pewność, że ich produkt to nie "taniocha" z kontenera. Bardzo wiele zależy od tego kto zrobił projekt i jak dobrał komponenty, a to, że zlecił produkcję chińskiej fabryce, którą wybrał starannie, podpisał z nią rzetelną umowę nie jest wcale żadną ujmą, wręcz przeciwnie, to wielka zaleta, bo daje gwarancję dobrej jakości w korzystnej cenie.

Pytacie Państwo często czym się kierować przy zakupie oświetlenia - zawsze powtarzam to samo i powtórzę raz jeszcze - nie kupujcie najtańszych żarówek, szukajcie sprzedawców z doświadczeniem, którzy na rynku działają już jakiś dłuższy czas, zapłacicie więcej ale macie większą pewność, że ktoś kto siedzi w branży sporo czasu unika tandety i nie ucieknie Wam w każdej chwili, gdy tylko zacznie się lawina reklamacji.

Życzę Wam samych dobrych wyborów oświetlenia i pozdrawiam serdecznie
Marcin Siedlecki

Czy ilość diod w żarówce ma znaczenie?

Witam.

Bardzo często otrzymuję od Państwa pytania dotyczące ilości diod w żarówce. Najczęściej zadawane jest pytanie - czy wybrać żarówkę, która ma 15 diod czy 20? Cóż, pisałem już kilka razy o tym, że nie tylko ilość diod i ich typ ma znaczenie dla jasności żarówki - ilość to nie wszystko!

Na jasność żarówki wpływa szereg czynników, jednym z nich jest faktycznie ilość diod ale to wbrew pozorom nie jest najważniejszy czynnik - wiem, wiem, to się wydaje bardzo oczywiste, a faktycznie to tylko jeden z wielu czynników.

Nawet jeśli w 2 żarówkach pochodzących od 2 różnych producentów żarówek zostaną zastosowane te same diody, tego samego typu i pochodzące od tego samego producenta diod, to będą to 2 różne żarówki o różnych parametrach, nawet jeśli ich ilość będzie taka sama.

Z czego to wynika? Otóż na wstępie należy sobie uzmysłowić podstawową rzecz - producenci diod nie produkują żarówek!
Producent diod to jedno, a producent żarówek to drugie. Dioda to komponent, element, fragment żarówki, poza nią żarówka składa się przetwornicy, płytki PCB, trzonka, klosza, radiatora, itd. Producent diod daje wachlarz asortymentu, a producent żarówek z tego wachlarza wybiera to co według niego jest najlepsze dla jego projektu.
Następnie jeden producent stwierdzi, że lepiej podać na diodę np. 30mA, a inny poda 40mA. Wówczas ta druga mimo tej samej diody będzie świeciła mocniej. Przeważnie oznacza to krótszą żywotność ale nie zawsze - niektórzy producenci wówczas zastosują inny radiator, grubsze PCB, itp. Nie będę Państwa zanudzał szczegółami, bo jest ich wiele, i takie zwiększanie prądu ma swoją granicę, a ta zależy od typu diody, jej producenta, itd. itd. W każdym razie dioda to nie wszystko, na chwilę obecną warto wybierać diody 2835 II generacji, bo są naprawdę dobrymi diodami, nowszymi i jednocześnie tańszymi niż 5630. Diody 5630 wydzielają też znacznie więcej ciepła niż 2835 II generacji, przez co wymagają stosowania droższych aluminiowych radiatorów. Reasumując - lepiej poszukać droższej żarówki z diodami 2835 II generacji, niż kupować tańszą żarówkę z diodami 5630. Warto też zawsze brać pod uwagę diody 3030, to również bardzo nowoczesne źródła światła, emitujące dobrą porcję światła. Diody SMD typu 5050 obecnie są już traktowane jako typ przestarzały, nie do końca się z tym zgadzam bo w np. w taśmach LED sprawdzają się nadal wyśmienicie ale powoli wypierają je diody 5630 oraz diody 2835 II generacji.
Poniżej zamieszczam najważniejsze czynniki, jakie mają wpływ na jasność żarówki, ilość diod to tylko jeden z nich:
- podstawa to oczywiście rzetelny opis żarówki i od niego powinno się wszystko zaczynać
- dalej mamy prąd "puszczony" na diody (nie napięcie, tylko natężenie prądu wyrażane w mA)
- ilość diod
- projekt układu PCB
- typ przetwornicy
- rodzaj diod
- producent diod
- rozmieszczenie diod
- kształt bańki
- kąt świecenia
- barwa
- cena żarówki
- jakość wykonania żarówki
- sposób odprowadzania ciepła
- kolor klosza/dyfuzora żarówki
- klosz w lampie
- naturalne przeszkody na drodze emitowanego ciepła

Pozdrawiam
Marcin Siedlecki