wtorek, 26 lutego 2013

Jaki zasilacz wybrać do ŻARÓWEK LED G4 i dlaczego nie może to być tzw. transformator elektroniczny o podanej mocy minimalnej?

Witam.
Dzisiaj chciałem poruszyć bardzo ważną kwestię zasilania żarówek G4. Bardzo często pojawiają się pytania od klientów, którzy zostali naciągnięci przez nieuczciwych sprzedawców na tzw. nowoczesny zasilacz elektroniczny o minimalnej mocy, który często nazywany jest elektronicznym transformatorem. Ta nazwa jest ważna, ponieważ tak naprawdę każdy zasilacz jest elektroniczny, jednak tutaj jest mowa o zasilaczu elektronicznym o określonej mocy minimalnej. Klienci kupili halogeny z tym "cudownym zasilaczem", jednak po krótkim czasie doszli do słusznego wniosku, że 4 halogeny 20W to pobór mocy równy 80W, a jeśli zamienią te halogeny na żarówki LED G4 2W zużyją tylko 8W, a więc różnica kolosalna!

I tu pojawia się problem, ponieważ według takich sprzedawców, którzy wcisnęli im "nowoczesny zasilacz", jest on uniwersalny i nadaje się do nowoczesnych źródeł światła. A nie jest to niestety prawdą!
Otóż te zasilacze nie nadają się do zasilania jakichkolwiek żarówek wykorzystujących diody LED!
Zapytacie dlaczego? Odpowiedź przynosi już sama nazwa - "transformator elektroniczny o mocy minimalnej" - chodzi o to, że żarówki, lampy czy lampki LED pobierają tak małą moc, że nie są w stanie spełnić warunków elektronicznego transformatora, który daje określone minimum mocy. Poza tym, nawet jeśli udałoby się nam spełnić minimalną moc - przeważnie najmniejsze zasilacze tego typu mają moc w zakresie 20 - 120W (a więc teoretycznie należy podłączyć minimum 10 popularnych żarówek LED G4 2W) to i tak charakterystyka zasilacza spowoduje spalenie żarówek LED w ciągu 20 - 25 minut (żarówki słabej jakości wytrzymają przy takim zasilaczu 2 - 3 minuty) ale o tym szerzej napiszę poniżej, kiedy będę przedstawiał poszczególne typy zasilaczy.
Tak więc jeśli myślicie Państwo o wymianie żarówek G4 12V na żarówki LED, nie stosujcie takich zasilaczy. Diody LED najlepiej współpracują z typowymi, popularnymi zasilaczami DC.

Niektórzy producenci dopuszczają stosowanie transformatorów AC starego typu, jednak nie jest to dobre wyjście ponieważ, takie transformatory określone napięcie dają przy pewnym obciążeniu, a żarówki LED mają być z zasady oszczędne, a więc to obciążenie jakie dają musi być bardzo małe, a skoro jest małe, to transformator jest obciążony w niewielkim stopniu i daje zbyt duże napięcie, dlatego do żarówek LED najlepiej używać zwykłych, popularnych zasilaczy 12 V DC czyli prądu stałego.

Często dzwonią lub piszą do mnie klienci, którzy mają halogeny już od dłuższego czasu i pytają czy mogą zamontować żarówki G4 LED. Cóż nie widząc zasilacza, bądź nie znając jego parametrów podanych na naklejce nikt nie udzieli takiej odpowiedzi - to tak jakby zapytać kogoś przez telefon - "ten niebieski samochód, który widzę przez okno to diesel czy benzyna?"
Aby móc udzielić odpowiedzi potrzebny jest jakiś parametr, sporo może powiedzieć już sam wygląd, najwięcej mówi opis podany na naklejce znamionowej lub na obudowie zasilacza. Widząc zasilacz możecie Państwo dość łatwo sami określić z dość dużym prawdopodobieństwem z jakim typem zasilacza macie do czynienia. Jak to zrobić? Poniżej opiszę cechy charakterystyczne najczęściej stosowanych zasilaczy do halogenów LED:

1) Transformator AC - tzw. trafo toroidalne. Najstarszy typ, niegdyś najbardziej popularny do zasilania halogenów. Wygląda jak walec, tyle, że ma nawinięty drut. Drut jest osłonięty tworzywem, które wygląda jak folia (najczęściej jest to specjalna zalewa), wystają z niego 4 kable i w zasadzie to tyle.
Ten typ nie jest zalecany do zasilania źródeł LED. Większość producentów żarówek LED dopuszcza zasilanie takimi transformatorami, jednak w gwarancjach bardzo często pojawia się drobnym druczkiem zapis mówiący o tym, że nie ponoszą oni odpowiedzialności za nieprawidłowe napięcie zasilania i w razie uszkodzenia żarówek korzystają z tego punktu i odmawiają wymiany żarówek na nowe w ramach gwarancji. Z doświadczenia "monterskiego" mogę powiedzieć, że jeśli macie taki zasilacz, i jest on małej mocy - w tym wypadku przeważnie sprawdza się zasada, że im większy zasilacz tym mocniejszy (choć jak zawsze bywają wyjątki), to podłączenie żarówek LED jest bardzo złym pomysłem. Małe zasilacze nie spowodują uszkodzenia diod, większe spalą mostek w żarówce, a takich uszkodzeń nie uzna Wam żaden sprzedawca. Dlatego czasem lepiej dopłacić i kupić razem z żarówkami LED odpowiedni zasilacz

2) Transformator elektroniczny czyli zasilacz elektroniczny o podanej mocy minimalnej - kształty są bardzo różne, więc budowa niczego nam nie powie. Kluczem do rozpoznania takiego zasilacza jest podany zakres mocy. Jak to wygląda? Otóż na obudowie widniej zakres mocy, np. Min. 20W Max. 200W albo 10 - 150W. Pierwsza liczba wskazuje wartość minimalną. Taki zasilacz dyskwalifikuje montaż żarówek LED. Ktoś powie ok, ale skoro moc minimalna to 20W, to jeśli podłączę 10 żarówek LED i będzie ok! A to poważny błąd. Taka moc minimalna to bardziej chwyt marketingowy niż prawda. Ze względu na swoją charakterystykę takie zasilacze pracują najlepiej w średnim zakresie, czyli jeśli jest to 20W - 200W, to dobre obciążenie dla niego to 100W! A po co komuś byłoby kupować żarówki LED, żeby czerpać 100W? Dlatego podkreślę to raz jeszcze - taki zasilacz dyskwalifikuje LED-y. Natrafiłem co prawda na kilku aukcjach internetowych na opis - "nasze żarówki mogą pracować z transformatorami elektronicznymi" ale jak na razie jest to bujda, nieuznawanie reklamacji w takich przypadkach to przykry standard, krótko mówiąc takie opisy stosują firmy, które za pół roku znikną z rynku i zostawią Was ze spalonymi żarówkami. Dlatego nie ma sensu ryzykować. Oczywiście są już takie żarówki na rynku, są bardzo drogie (taniej wychodzi kupić zwykłe żarówki G4 i zasilacz) i są dostosowane do mocy minimalnej, tzn. że jeśli są to żarówki 2.3W, to jeśli mamy zasilacz 20W - 200W to możemy do niego podłączyć minimum 10 takich żarówek. Reasumując, takie żarówki wytrzymują charakterystykę transformatorów elektronicznych już przy obciążeniu ich mocą minimalną. Jednak specyficzna budowa żarówek powoduje wzrost ich ceny, a to tak jak pisałem powyżej stawia ich zakup pod znakiem zapytania - taniej jest wymienić zasilacz na zwykły zasilacz DC. A jeśli widzicie tanie żarówki G4, które teoretycznie mogą współpracować z transformatorem elektronicznym to znaczy, że ktoś próbuje Was ewidentnie oszukać.

3) Zasilacz 12V DC - zasilacz prądu stałego, bardzo popularny, tani i idealny do zasilania wszelkiego typu źródeł LED. Na takim zasilaczu zawsze widnieje symbol DC. Kształty są różne, najczęściej do halogenów używa się tzw. zasilacze montażowe.

Marcin Siedlecki