Witam.
Tak jak obiecałem w ostatnim wpisie, tym razem poruszę kwestie zasilania żarówek MR16 oraz G4 zasilanych z 12V AC/DC.
Niektóre żarówki MR16 oraz G4 zasilane mogą być jak deklarują ich producenci zarówno napięciem DC jak i AC. Pozostałe źródła LED mogą być zasilane tylko z 12V DC. Jest jednak przy tych deklaracjach producentów odnośnie zasilania AC/DC pewien haczyk - wszystkie żarówki LED 12V AC/DC muszą mieć zapewnione napięcie zasilania na poziomie 12V, a więc mogą być zasilane transformatorami AC o małej mocy!
Tylko takie transformatory przy małym obciążeniu generują napięcie 12V. Dlatego najbezpieczniej jest wszystkie żarówki LED zasilać zasilaczami 12V DC.
Często otrzymuję maile i telefony właśnie z pytaniami o zasilanie źródeł światła MR16 i G4, w których producenci oświadczają, że ich źródła światła mogą być zasilane z 12V AC/DC, które jednak szybko się spaliły, a gwarant odrzuca gwarancję. Pytacie Państwo często czy ma do tego prawo - niestety ma. Dzieje się tak ponieważ nikt nie rozwija tego wątku w opisie produktu i karcie gwarancyjnej, nikt nie podaje zastrzeżenia, żeby dokładnie sprawdzić jakie napięcie daje zasilacz AC przy małym obciążeniu. A jasną sprawą jest to, że żarówki LED stanowią dzięki swojemu oszczędnościowemu charakterowi maleńkie obciążenie dla zasilacza AC.
Zasilacze AC są zatem dość ryzykowne jako źródło zasilania żarówek LED, które są do tego nawet konstrukcyjnie przystosowane. Dzieje się tak ponieważ przeważnie są to zasilacze o dużej mocy, kiedy zostają obciążone żarówkami LED o małym poborze, zamiast generować 12V, generują nawet 17V. Wówczas żarówka ulega zniszczeniu, a takiej usterki nie uzna żaden gwarant, więc jeśli chcemy zasilać żarówki LED zasilaczami AC, musimy być pewni, że żarówka jest do tego przystosowana i tego, że nasz transformator przy tak małym obciążeniu jakie tworzą żarówki LED będzie dawał 12V. Mówiąc najprościej transformatory AC działają tak, że im mniejsze obciążenie, tym większe napięcie zasilania, a żarówki LED jak wiadomo pobierają mało energii, więc stawiają małe obciążenie transformatorowi, a ten wówczas podaje większe napięcie.
Ktoś z Państwa powie - dlaczego nikt o tym nie wspomina przy zakupie? Od strony prawnej na pudełku podane jest napięcie 12V AC. A więc klient jest poinformowany, że musi zapewnić zasilanie 12V AC. Niestety nikt się nie przejmuje tym, że klient nie ma często pojęcia o tym jaki ma zasilacz, a tym bardziej jak ma sprawdzić czy przy takim małym obciążeniu jego zasilacz da 12V.
Dlatego zawsze kiedy ktoś pyta mnie o doradzenie jaką żarówkę G4 czy MR16 wybrać pytam o napięcie i rodzaj zasilania oraz jaką ilość żarówek przewiduje.
I teraz fundamentalna kwestia - jeśli nie wiemy jaki mamy zasilacz, nie ryzykujmy! Wyrzucamy go i kupujemy zasilacz 12V DC!
Zdarzało się, że ktoś zapytany przeze mnie jaki ma zasilacz, opisywał go w ten sposób - duży, druciany, okrągły i tutaj padało pytanie - to co nada się do LED? Cóż to tak jakby ktoś zapytał mnie - do mojego samochodu mam wlać benzynę czy olej napędowy? A ja bym dopytał - a jaki ma Pan /Pani samochód? A ten ktoś odpowiedziałby - niebieski. Sam kształt to za mało, żeby udzielić konkretnej odpowiedzi. Ważna jest nalepka znamiona na zasilaczu. Abym mógł coś powiedzieć, muszę znać moc zasilacza i jego typ, inaczej nie jestem w stanie pomóc. O ile jeśli ktoś powie - duży, ciężki, druciany, okrągły z dziurą w środku, wiem, że to zasilacz AC starego typu czyli tzw. trafo toroidalne. Bo tak wyglądają te zasilacze, mają wokół nawinięte zwoje drutów, a wewnątrz mają otwór. Ale bez odczytania mocy, nie da się stwierdzić czy taki zasilacz będzie odpowiedni. Chociaż pewną wskazówką jest jego wielkość i ciężar - jeśli jest duży i ciężki, powinien mieć dużą moc, a więc się nie nadaje ale to tylko poszlaka, ponieważ pojęcie wielkości i ciężkości jest pojęciem bardzo subiektywnym i indywidualnym.
Reasumując, transformatory AC w 95% przypadków nie nadają się do zasilania źródeł LED. Nadają się tylko zasilacze o małej mocy, które przy małym obciążeniu dadzą nam napięcie 12V.
Ale to nie jedyna pułapka. Pamiętajcie też o tym, że są transformatory o podanym minimalnym obciążeniu, one zupełnie nie nadają się do żarówek LED. Wiem z Waszych relacji, że w niektórych marketach budowlanych oraz w niektórych sklepach z oświetleniem niedoświadczeni pracownicy, którzy nie mają żadnej wiedzy na tematy elektroniki wręcz zalecają te zasilacze do halogenów LED co jest kompletną bzdurą! Takie zasilacze nie nadają się do żadnych źródeł LED. Niektórzy importerzy, chcąc sprzedać jak najwięcej swojego oświetlenia LED zapewniają, że ich produkt jest dostosowany do tego typu zasilania, jednak w praktyce się to zupełnie nie sprawdza.
Znam monterów, którzy powiedzą - nie prawda! Przy odpowiednim dostosowaniu instalacji i zastosowaniu żarówek LED, które są przystosowane do transformatorów elektronicznych będzie wszystko działało. Owszem, ale niech powiedzą jak długo będzie działało i jakiej metody "dostosowania instalacji" używają.
Tak więc reasumując, jeśli nie wiemy jakim zasilaczem dysponujemy i nie możemy tego sprawdzić, kupujemy obligatoryjnie zasilacz 12V DC. Taki zasilacz dobiera się do mocy żarówek - jeśli mamy np. 10 żarówek 3W, musimy mieć zasilacz minimum 12V DC 30W. Może być większej mocy nigdy mniejszej. Fajną opcją są tzw. zasilacze montażowe. Małe, wytrzymałe, z szeregiem zabezpieczeń. A ich cena nie jest wygórowana.
Oczywiście można też zastosować inne modele, np. zasilacze modułowe, jednak montażowe są mniejsze gabarytowo dzięki czemu łatwiej je schować w zabudowie czy też lampie.
Jeśli możemy sprawdzić jaki mamy zasilacz ale nie jesteśmy pewni czy będzie on odpowiedni, należy spisać jego parametry znajdujące się na naklejce znamionowej, najczęściej znajdującej się na boku zasilacza. Można też zrobić zdjęcie nalepki. Wówczas możecie Państwo przesłać do nas takie zdjęcie na maila i wtedy będziemy w stanie powiedzieć czy takie urządzenie będzie odpowiednie do zasilania źródeł LED. Warto też napisać ile i o jakiej mocy żarówek LED będziecie Państwo instalowali. Jest to też ważne, ponieważ zasilacze AC przy większym obciążeniu, czyli przy większej liczbie żarówek LED oraz ich większej mocy mogą "zmieścić się w normie".
Czasami pytacie Państwo, czy ewentualnie lepszym wyjściem nie byłoby wyrzucenie transformatora i montaż żarówek LED MR16 zasilanych z 230V. Są takowe, jednak należy pamiętać, że 12V żarówki mają inny kształt trzonka - krótszy i płaski, te zasilane z 230V mają trzonek okrągły i dłuższy. Co za tym idzie nie w każdej oprawie jest to możliwe. Większość opraw na 12V wymaga zatem przeróbek gniazda, gniazdo, kosztuje około 2zł, sama żarówka zasilana z 230V też jest przeważnie droższa o 2-3zł niż podobna 12V. Czasami okazuje się, że mimo wszystko przeróbka nie jest możliwa lub co gorsza podczas przerabiania uszkodzimy lampę. Tak więc tą metodę można polecić wyłącznie komuś kto ma pewne predyspozycje manualne i techniczne. Bo czasami w takich przypadkach zamiast oszczędności trzeba pójść i kupić nową lampę. Tak więc do tej metody trzeba podejść rozsądnie i dobrze pomyśleć, czy wymiana zasilacza nie jest w praktyce tańsza niż "zabawa" z oprawami żarówek.
Pozdrawiam serdecznie
Marcin Siedlecki