środa, 9 marca 2016

Jak łatwo dobrać zasilacz do żarówek LED oraz dlaczego zasilacz elektroniczny nie nadaje się do źródeł LED?

Witam.
Powracam do tego tematu kolejny raz, ponieważ zasypujecie mnie Państwo pytaniami odnośnie zasilaczy elektronicznych, które do źródeł LED się zupełnie nie nadają, a niestety co jest bardzo smutne są polecane przez wielu sprzedawców, a potem macie Państwo przez to ogromne kłopoty. Dlatego postanowiłem temat odświeżyć.

Od zawsze do źródeł LED stosujemy zasilacze DC, głównie 12V. Moc dobieramy mnożąc liczbę żarówek przez ich moc.
Czyli:
"A" to moc żarówki
"B" to ilość żarówek
"C" to minimalna moc zasilacza DC jaka jest nam potrzebna

A x B = C

Jak to zrobić w praktyce? Patrzymy na pudełko od żarówki albo na żarówkę, będzie tam napisane 12V i np. 5W, czyli mamy żarówkę o napięciu zasilania 12V i mocy 5W. Teraz liczymy ile mamy tych żarówek, powiedzmy, że mamy 3 sztuki. A więc na naszym przykładzie mamy:

A = 5W, a B = 3

Czyli mamy 3 żarówki o mocy 5W, a więc 5W x 3 sztuki = zasilacz 15W

Czyli potrzebujemy zasilacz 12V DC o mocy minimum 15W, może być mocniejszy, nie może być słabszy.


Następnie idziemy do sklepu i prosimy o zasilacz 12V DC o mocy minimum 15W, i tyle. Jeśli słyszymy głos sprzedawcy mówiącego, że ma fajny zasilacz elektroniczny do LED, to wychodzimy z takiego sklepu, bo gość albo jest sabotażystą i chce nas puścić z torbami, albo nie ma bladego pojęcia o tym co sprzedaje i gdyby pracował w sklepie spożywczym zamiast chleba sprzedałby nam trutkę na szczury albo otwieracz do konserw.

Tak więc w kwestii tzw. zasilaczy elektronicznych o określonej mocy minimalnej, nawet jeśli wynosi ona zero, nie ma takiej opcji, aby taki zasilacz zasilał nam żarówki czy taśmy LED.

Wiem, że sprzedawcy mówią, że zasilacze elektroniczne się nadają do zasilania LED, nawet słyszałem od jednej z proszących o poradę osób, że jakiś sprzedawca zalecił, aby podłączyć zasilacz mocniejszy, żeby był zapas 50% mocy. To są totalne głupoty jakich nie da się słuchać!

Żarówki LED i taśmy LED zasilamy zasilaczami DC.
Bywają żarówki tolerujące zasilacze AC (oczywiście zwykłe AC, a nie zasilacze elektroniczne o określonej minimalnej mocy) ale tylko pod warunkiem, że taki zasilacz ma moc maksymalną równą mocy żarówek. Czyli jeśli mam 2 żarówki 12V AC/DC 5W, to zasilacz AC nie może mieć więcej niż 10W.

Tylko po co komplikować sobie życie z szukaniem zasilaczy AC małej mocy, kiedy zasilacze DC są tańsze, łatwiej dostępne, mają większy zakres mocy, możemy kupić mocniejszy zasilacz DC i mieć zapas mocy - a może kiedyś zachce nam się kupić mocniejsze żarówki? Po co komplikować sobie życie i ryzykować z zasilaczem AC? Ja tego nie rozumiem. Prościej jest zastosować zasilacz DC, który będzie pasował do wszystkiego. Zasilacz DC zasili każdą żarówkę LED 12V i taśmę LED 12V, łatwiej go dobrać, ma zawsze stałe napięcie, niezależnie od obciążenia. W zasilaczach AC i elektronicznych o określonej minimalnej mocy, napięcie nie jest stałe i zależy od obciążenia, przez to takie zasilacze nie nadają się do zasilania źródeł LED, bo dają zbyt duże napięcie i niszczą żarówki. Tygodniowo mam 20-30 maili, które zawsze brzmią tak samo - "kupiłem żarówki LED 12V i zasilacz elektroniczny, wszystkie spaliły się po miesiącu, sprzedawca nie chce uznać reklamacji". Niektóre żarówki przed spaleniem mrugają. Taki objaw świadczy o tym, że mają niewłaściwe zasilanie i praktycznie w ciągu kilku sekund żywotność takiej źle zasilonej żarówki spadła o 50-60%. Sądzę, że nie warto ryzykować, tym bardziej, że uszkodzenia spowodowane takimi zasilaczami są ewidentne, jednoznaczne i nie ma szansy na to, że ktoś taką reklamację uzna.

Są niekiedy wyjątki i pewne źródła światła mają zalecone przez producenta zasilanie za pomocą zasilaczy o stałym prądzie 350mA lub 700mA ale to zupełnie inna bajka i jeśli mamy żarówkę 12V, to montujemy zasilacz 12V DC.

Pozdrawiam serdecznie
Marcin Siedlecki

4 komentarze:

  1. Witam serdecznie! Czy mógłby mi Pan wytłumaczyć jak to się dzieje, że źródła LED jak to Pan ujął "tolerują" napięcie przemienne?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko zależy od zastosowanej przez producenta przetwornicy. Pisząc ten artykuł miałem na myśli żarówki 12V DC/AC. Jednak obecnie coraz trudniej spotkać żarówki LED, które dadzą sobie radę z zasilaniem AC. Jeżeli jednak już taką żarówkę dostaniemy, wówczas należy pamiętać o tym, żeby zasilacz AC nie miał większej mocy niż suma mocy żarówek do niego podłączonych. Inaczej na żarówki zostanie podane zbyt duże napięcie i spalą się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oki, ale wtedy ta "przetwornica" czy jakiś mały prostownik był wmontowany w źródło, które mogło pracować na 12V AC/DC? Nie potrafię w myślach przeskoczyć tej bariery technologicznej... Byłam też w szoku, gdy zobaczyłam moduły LED zasilane bezpośrednio z sieci, a dodatkową zagadkę stanowią dla mnie ww lampy LED będące retrofitami żarówki, do których nie potrzebny jest zewnętrzny zasilacz.
    W całym internetowym gąszczu dziękuję, że Pan jest w ogóle i że jest Pan aktywny. Cenię sobie Pańską wiedzę i dziękuję, że tak chętnie się nią Pan dzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Najczęściej przetwornice są montowane w trzonku żarówki. Ewentualnie pod płytką z diodami (głównie G4). Generalnie producenci ciągle czymś "zaskakują", a coraz mniejsze elementy pozwalają na coraz więcej "wynalazków". Kiedyś w żarówkach LED montowane były przetwornice "kondensatorowe", teraz stosowane przetwornice CCD są już tak maleńkie, że mieszczą się praktycznie w każdym trzonku. Dlatego w modułach zdarza się zasilanie 230V. Ogólnie jest ono wygodniejsze dla użytkownika, bo odpada konieczność stosowania zasilacza. Wyjątkiem są taśmy LED, które na 230V są tragiczne, no ale to akurat wina układu zasilającego, który powoduje wiele ograniczeń.
      Dziękuję za miłe słowa, staram się odpisywać na komentarze na bieżąco, czasami jednak w natłoku spraw trochę się z tym spóźniam.

      Usuń